Bo mam maksymalnie dużo rzeczy do zrobienia, a czasu rozciągnąć się nie da. Tata Robak pracuje jak szalony, więc nie mam co liczyć na jego pomoc niestety... Dziewczynki także mi nie odpuszczą, a zapowiada się kolejna kilkudniowa akcja z drugą górną jedynką... No nic, ja uciekam załatwiać kolejną sprawę, bo terminy gonią a Was zostawiam ze zdjęciami z wczorajszego spaceru. Pięknego tygodnia, oby pogoda Was rozpieszczała!
P.S Obiecuję poprawę w przyszłym tygodniu!
Brak komentarzy