Co do zakupu wózka podstawowego miałam kilkanaście punktów, które musiał spełniać. Padło na Stokke Xplory V4 i jestem nim dozgonnie zachwycona, teraz czeka na nowego użytkownika i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby wymienić na inny. Stokke posiada tez wersje spacerowa, wiec dlaczego zdecydowałam się na zakup dodatkowej spacerówki? Odpowiedz jest bardzo prosta - waga! Producenci Xplory zachwycają się ze jest on jednym z lżejszych na rynku, to prawda, ale wnoszenie 12-sto kilogramowego wózka plus 10 kilogramowego dziecka na drugie piętro w dodatku będąc w ciąży to zdecydowanie za dużo. Dlatego waga wózka była moim priorytetem jeśli chodzi o wybór spacerówki, jednocześnie szukałam takiego, który będzie dobry nie tylko dla dziecka +6 miesięcy ale także dla starszaka. Jednak przechodząc ze Stokke moja lista wymagań była trochę dłuższa; przede wszystkim chciałam móc spokojnie prowadzić wózek jedna ręką, żeby był stabilny ale też zwrotny i dobrze podbijał na krawężniki. Powiem Wam, że nie widziałam tego wózka w rzeczywistości zanim nie rozpakowałam przesyłki. Ale czytając opinie w internecie miałam mieszane odczucia. Ostatecznie przekonał mnie fakt, że jest to produkt w 100% ekologiczny. Mało kto wie ale ten wózek został w całości wykonany z produktów pochodzących z recyklingu. A dlaczego przy zakupie wózka nie zrobić jeszcze w pakiecie czegoś dobrego dla Matki Natury. Pierwsze wrażenia po wyjęciu go z kartonu: ale on duży! Siedzisko jest przeznaczone dla dzieci do 18kg ale bez problemu i moje gabaryty się tam zmieściły sprawdziłam :) Właściwie przez pierwsze kilka dni dziewczynki jeździły nim po mieszkaniu obie i miejsca miały wystarczająco. Przy tym pozostaje dosyć zgrabny i nie ma problemu z wjazdem w dość wąskie przestrzenie. Wiele zarzutów czytałam na temat tego, że nie posiada rozkładanego siedziska... Nie wiem czy załapaliśmy się na nowszą wersję czy co, ale w naszym wózku wygląda to całkiem inaczej (rozpinana klamra) i Bianca nie ma żadnego problemu z drzemką. Dużym zaskoczeniem okazało się, że mimo stabilnej ramy i minimalizmu w mechanizmach wykorzystanych w Greentom koła niesamowicie amortyzują wstrząsy i nie słychać go nawet na kostce brukowej! Dla przechodniów stanowi niesamowitą atrakcję bo wygląda jak wózek dla lalek w wersji maxi i kilka razy już słyszałam jak to możliwe że on w ogóle jeździ. Jedynie czego mi brakuje na ten moment to dostawka dla starszaka, jeśli ktoś z Was orientuje się czy jest jakiś model pasujący to bardzo proszę o info! Ale jeśli zastanawiacie się nad zakupem to z pełną odpowiedzialnością mogę go polecić!
+ waga
+ wielkość siedziska
+ 100% ekologiczny
+ różnorodna kolorystyka
+ łatwość prowadzenia
+ niebanalny wygląd
+ stabilna ale lekka konstrukcja
+ długi daszek chroniący przed słońcem nawet w pozycji leżącej siedziska
+ łatwy w utrzymaniu czystości
Minusy:
- maleńki kosz na zakupy
- brak uchwytu na kubek
Brak komentarzy