Zuzia nie tylko szybko dojrzała ale także zrobiła się bardzo opiekuńcza i uczuciowa. Nowe słowa chłonie jak gąbka, przez co komunikacja staje się coraz lepsza, ale i trudniej ją uciszyć. Bianca rozwija się w tak szybkim tempie że ledwie za nią nadążam. Oprócz tego, że od skończenia miesiąca śpi w nocy po 10-12 godzin to ostatnio zaczęła głużyć. W poniedziałek uraczyła mnie swoim pierwszym "świadomym" uśmiechem- oczywiście chusteczki poszły w ruch. Myślę, że mimo iż początkowo obawiałam się jak uda mi się podejść do tego wszystkiego organizacyjnie, to decyzja o drugim dziecku była równie trafna jak ta o pierwszym. Ktoś napisał, że "Anioły najczęściej przychodzą na ziemię przebrane za córki!" - podpisuję się pod tym obiema rękami. Nie mogło nam się trafić nic lepszego i piękniejszego
P.S Kawa już wypita, a dziewczynki wciąż śpią - sukces!
Brak komentarzy