Pod koniec Zuzia postanowiła się uprzeć i siedzieć jak najdłużej ;) Hmm czyżby już wskazywała czyj charakterek odziedziczy? Niestety co za tym idzie botki na obcasie i dopasowane ciuchy dalej leżą w kącie. I ostatnio jedyne czego szukam wchodząc do jakiegokolwiek sklepu to dział dziecięcy - co bardzo szokuje mojego Roberta;) Ale oboje nie możemy się oprzeć tym cudownym mini ubrankom. Jeśli macie jakieś rady dotyczące przyspieszenia porodu to koniecznie napiszcie!
ramoneska, t-shirt, torba - Zara, spodnie - Pinko, botki - Bershka
Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBoski brzusio :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*