Niestety bardzo ciężko w moim mieście dostać stacjonarnie ubrania dla kobiet w ciąży. Chyba tylko w H&M i C&A miałam możliwość kupienia spodni ze specjalna gumką ciążową. Ale ich kroje, kolory i styl pozostawiały bardzo dużo do życzenia. Mam jednak nadzieje, że w sezonie jesień/zima będę mogla bardziej puścić wodze fantazji i poszaleć ze strojami. A zapowiada się bardzo ciekawie! Lata '90, skóra, krata, długość midi, pastele, wełna, moro, beż, styl militarny, burgund, granat, zieleń, jeans pod każdą postacią - będzie w czym wybierać. Póki co zostajemy jeszcze w temacie lato, choć temperatura nieubłaganie spada w dół.
bluzka - Gina Tricot, spodenki - Zara
Fajna stylówka ;)
OdpowiedzUsuńjaki brzusio cudny:D:*
OdpowiedzUsuńA co do tych butów z Badury, to masz rację. To chyba jedyna firma w której nie płaci się tylko za nazwę, ale i za jakość buta. Chyba będe musiała wyżyłować te stówy, bo kolejnej zimy w przemakających butach nie zdzierżę:D
całuję!
Dziękuję kochana za odwiedziny!;*
OdpowiedzUsuńBoskie spodenki!;)
piękne szorty masz! ;)
OdpowiedzUsuń