Ale przyznam się Wam że nigdy nie przepadałam za spódniczkami i sukienkami, byłam raczej typem osoby dla której t-shirt, jeansy i trampki to był cały outfit. W gimnazjum byłam większa chłopczyca niż połowa chłopaków;) Teraz jednak sukienka to dla mnie idealny strój nie tylko na wielkie wyjście ale i na co dzień, mimo że moje dzieciątko zabrało mi już talie. Zaczynam więc bardzo powoli przekonywać do tej części damskiej garderoby, nawet pomimo mojej obecnej figury. Dlatego też na ostatnich zakupach zaopatrzyłam się w krótką sukienkę, którą mam nadzieje nosić także po porodzie. Licze, że będziesz dla mnie Córeczko tak łaskawa i oddasz mi ciało we względnie nienaruszonym stanie!
sukienka - River Island, buty - Zara, torebka - Madonna
Buty najlepsze mimo wszystko!
OdpowiedzUsuńzgadzam się, buty są super!
OdpowiedzUsuńfakt - buty super!
OdpowiedzUsuńbuty i sukienka bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń