
Chociaż maj nie tylko z tego powodu był dla nas szczęśliwy to jednak jest to jego zdecydowanie najsłodsza niespodzianka. Wszystko udało się sprawnie zorganizować i prawie wszystko poszło zgodnie z planem. Ale o tym na pewno będzie osobny wpis. Czekajcie z niecierpliwością, bo nie chce używać dzieci jako wymówki odnośnie mniejszej ilości postów :) Chociaż dopiero dzisiaj, kiedy po dwóch tygodniach pojechała babcia będziemy mieć prawdziwy chrzest bojowy.
Brak komentarzy