Wesołych Świąt! Mamy nadzieję, że Wy spędzacie je w gronie najbliższych i
najważniejszych Wam osób! My już odpoczywamy po kolacji wigilijnej, a więc mogę przyznać, że nasze święta spędzamy w gronie rodziny ale przede wszystkim są one dla nas pełne nadziei i szczęścia.
Tak, tak! Oficjalnie potwierdzamy, że krążące pogłoski
to prawda. Czekamy na kolejnego Robaczka! Tym razem nie chwaliliśmy się
od razu, bo nauczona ciążą z Biancą wolałam początkowo się zbytnio nie
cieszyć, póki nie będziemy już na 100% pewni, że wszystko jest w
porządku. Osoby, które wiedziały można policzyć na palcach jednej ręki, z
czego połowa to domownicy. Robert od momentu, kiedy pokazałam mu test
jest przerażony, że będzie kolejna dziewczynka w domu. Zuzia od tych
kilku miesięcy nie potrafi się zdecydować czy wolałaby jeszcze jedną
siostrzyczkę czy jednak braciszka, Bianca za to chodzi obrażona, bo nie
może wskakiwać mamie na rosnący brzuch, no i niestety skończyło się tak
częste noszenie na rękach. W zasadzie najbardziej zadowolona z
"Kuleczki" jest Fendi, która znalazła sobie najbezpieczniejszą (i
najcieplejszą) półeczkę do spania :) Na szczęście najcięższy i
najbardziej wyczerpujący okres mamy już za sobą i teraz zaczynamy
przyjemniejszy czas 2in1. I chociaż wiem już kto od kilku tygodni
daje o sobie systematycznie znać, to tę informacje przekażę Wam
odrobinkę później. Jeszcze raz - Wesołych Świąt Kochani!
P.S właśnie zdałam sobie sprawę, że ostatni raz, kiedy spędzaliśmy święta Bożego Narodzenia w Alpach to dostałam pierścionek zaręczynowy... Kochanie mam nadzieje, że tym razem to ja Cie zaskoczę równie mocno ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kolejny robaczek w drodze ^_^ cudowna nowina!! Życzymy Wam samych wspaniałych chwil, spokojnej i bezstresowej ciąży i dużo miłości :*
OdpowiedzUsuń