Uwielbiam tę kurtkę, polowałam na nią ponad pół roku, bo jak tylko się pojawiała na stanie to 5 minut później znowu była wyprzedana. Klasyka. W tej chwili to chyba mój ulubiony ciuch w szafie i wiem, że z pewnością się jej nie pozbędę, a przynajmniej do czasu kiedy będę się mogła w nią zapiąć ;) Przekornie połączyłam ją ze skórzanymi spodniami. Chociaż raczej nie przepadam za łączeniem tych samych materiałów. No może poza jeansowym total look’iem.
My właśnie wracamy do domu z Bawarii, gdzie spędzaliśmy święta. Przed nami jeszcze 3-4 godziny jazdy. Ale udało nam się zrobić wycieczkę do Füssen i zobaczyć zamki. Niestety nie poszliśmy na zwiedzanie ponieważ dziewczynki nie dałyby rady wytrzymać 2-godzinnego chodzenia po komnatach. Ale myśle, że za jakiś czas na pewno tam wrócimy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładne butki, takie właśnie są świetne.
OdpowiedzUsuń