Ja w tym sezonie stawiam na klasykę i chociaż wybór może się wydawać trochę nudny to jednak nie było dnia, żebym żałowała zakupionego kilka lat temu trencza. Pasuje do wszystkiego i zawsze się sprawdzi jeżeli chodzi o czas przejściowy. Dlatego też, gdy Tata Robak pokazał mi miniaturkę mojego płaszcza w wersji dla Susanne długo się nie zastanawiałam nad zakupem.
trencz- Zara, koszula- C&A, spodnie- Zara, buty- Converse
Brak komentarzy